piątek, 2 września 2011

kolejne dni w usa

Przepraszam, ze tak dlugo nie pisalam, ale tyle sie dzialo! W ogole nie mam czasu wchodzic na komputer, nawet odpisuje na wiadomosci z opoznieniem (za co bardzo przepraszam), nie wspominajac o pisaniu bloga.Wracajac do weekendu, to tak jak wspominalam, w niedziele byl huragan. Ogolnie ludzie troche za bardzo panikowali wg mnie, bo nic takiego sie nie dzialo, poza tym, ze kilka drzew sie powywracalo to nic powaznego sie nie stalo. Ogolnie wszystko bylo pozamykane i prawie caly dzien spedzilam w domu, wiec korzystajac z wolnego czasu postanowilam udekorowac sobie pokoj zdjeciami, zeby zawsze o was pamietac :)
Wieczorem, rodzina chciala zabrac mnie na lody, pamietajac o tym, jak bardzo zachwycalam sie poprzednimi :D Wyruszylismy w droge, ale nie wzielismy pod uwage ze byl wtedy huragan,wiec wszystko bylo zamkniete, a poza tym byla niedziela i sklepy i restauracje normalnie wczesniej sie zamykaja. W poszukiwaniu lodziarni zajechalsmy lacznie chyba do 5 miast  :D Strasznie sie smielismy z tego, ze jezdzilismy ponad godzine, zeby znalezc otwarta lodziarnie :D Ale w koncu udalo sie i musze powiedziec, ze bylo warto, bo byly jeszcze lepsze od tych poprzednich!
W poniedzialek poznalam znajomych Carly. Chodzilismy po okolicy, poszlismy do parku, do dunkey donuts (to jest najpopularniejsze miejsce w miescie do spotkan, kazdy sie tutaj spotyka) i ogolnie bardzo milo spedzilismy czas. Zapomnialam wczesniej dodac, ze oni tu wszedzie maja powywieszane flagi amerykanskie, doslownie, na domach, slupach, wbite w trawniki, na bilboardach itp. WSZEDZIE!


We wtorek mama zabrala mnie i Carly na zakupy, zebysmy kupily sobie torby do szkoly, bo oni potrzebuja naprawde ogromnych. I musze sie pochwalic, ze nabylam skorzana, duza torbe Tommy Hilfiger za 40$ ! Nie musze chyba mowic, ze w Polsce kosztowalaby wielokrotnie wiecej. Tak jak juz mowilam wczesniej, to jest mozliwe tylko w Ameryce i miedzy innymi za to kocham ten kraj :D


Wieczorem pojechalismyz rodzina do parku rozrywki. Bylo swietnie - roller coastery i te sprawy, naprawde super sie bawilam! Wszyscy sie ze mnie smieli, bo krzyczalam chyba najglosniej ze wszystkich :D Nic na to nie poradze ze strasznie sie boje takich rzeczy :P Najgorsza byla jednak kolejka, na ktora weszlam totalnie niespodziewajac sie, ze wroce z niej cala mokra! Polegala na tym, ze caly czas wydaje sie, ze to jest normalna kolejka, a pod koniec jazdy totalnie zalewa cie fala wody, tak, ze jestes calkowicie mokry. Swietnie... Specjalnie rodzina nie mowila mi o tym, bo chcieli
zobaczyc moja reakcje :D



Wiem, ze wszyscy jestescie najbardziej ciekawi szkoly, bo ciagle sie o to pytacie. Obiecuje, ze jak jutro wejdziecie na bloga to bedziecie miec wszystko ladnie opisane. Bede musiala poswiecic na to troche wiecej czasu, jest tyle do opowiadania! Musze wam jeszcze opowiedziec o mojej pierwszej amerykanskiej imprezie i jak to sie stalo, ze zostalam soccer team manager :D  Jak narazie moge tylko powiedziec, ze jest SUUUUUUUUUUUUPER i nie chce wracac do polskiej szkoly!!!!!!!!!!!! Trzymajcie sie i dzieki, ze jeszcze o mnie pamietacie! <3

1 komentarz:

  1. hejcia,
    naprawdę cool blog, stany są meeeegaśne !!!! Też bardzo chciałam wyjechać do USA. Jestem teraz w 3 gim. Mam nadzieję, że będziesz więcej pisała bo chcę się dowiedzieć czy tam naprawdę jest tak super. Papatki <3

    OdpowiedzUsuń